pod oknem półprzytomny
Judasz
upiera się przy swoim po piwie
zawsze całuje gorzko
z grzeczności nie protestuję
odliczam trzydzieści ostatnich
podobno
mowa jest srebrem kochanie
dlatego uwielbiasz karmelowe
nad głowami wiszą
rysowane światłem dymne aureole
zawsze całuje gorzko
z grzeczności nie protestuję
odliczam trzydzieści ostatnich
podobno
mowa jest srebrem kochanie
dlatego uwielbiasz karmelowe
nad głowami wiszą
rysowane światłem dymne aureole
© Wihtkacy Zaborniak