sobota, 17 grudnia 2016

psalm śmiertelnie ważny


spowiadam się Bogu
wyznaje winy
po stokroć większe od innych
bo nie podzieliłem się z ludźmi
słowem
głodnych nie ustrzegłem
od kradzieży w piekarni na rogu
nie pozdrowiłem

bądź pochwalony człowieku
który w niewiedzy swojej
obciążasz sumienie w beznadziei
na światło 

zbyt szybko opuszczałem
zmęczone powieki
na ostre widzenie
głupoty

winny jestem

nienawiści pożerającej ogień agape
bo nie zamordowałem zdrajcy
który mieszka we mnie
pozwoliłem deptać
na skraju łąki żółte kaczeńce
kiedy szlochały

nie zamykałem ust
wdowom
bluźniły przeciwko tobie


moja bardzo wielka wina









© Wihtkacy Zaborniak