czwartek, 2 maja 2013

do nieujarzmionej






nęcisz
jakbym odgrywał jakiekolwiek znaczenie
w podtrzymaniu ognia
podczas gdy płonę
wraz z tobą

pozostawiając jedynie proch ziemi
który wcześniej usilnie mieszaliśmy z wodą
licząc na udany przepis
poety

bez serca
nie pisz wiersza
ze zlepku słów
wyrwanych sobie z litości
by dokarmiać głodne szczenięta

nie przychodź znienacka
powalić na kolana
ściągnąć kaganiec
by ujadał
niewyparzony pysk

schowałem wszystkie smycze
krótkiego trzymania
wymykam się w malignę


zabraknie psa





© Wihtkacy Zaborniak