sobota, 4 listopada 2017

skaza



Boże 
czemuś mnie opuścił
czy to już
nastał właściwy moment
rozpalić ogień i rozgrzać w nim stempel
dla świętego imienia
schłodzić octem
nienawiść 

wylewa swą żółć
topi w niej wyrzuty sumienia

stróżu
w nich się już nie odnajdziesz

nic nie pomoże
z głową zadartą wyć
eli, eli, lama sabachtani

i tylko jedno we mnie żyje
trwać









© Wihtkacy Zaborniak