nie tęsknię do miejsc na ziemi
tymczasowych
zameldowań
zachodów
i wschodów słońca
w
odcieniach karminu podobnemu krwi
którą
przesiąkł ogród pełen
dziecięcych pląsów
przedwcześnie
milknących śpiewów
robaczywej radości nie ścierpię
robaczywej radości nie ścierpię
obietnic
pokoleń mój wyzwolicielu
bądź nasycony drogą
© Wihtkacy Zaborniak