łaknę
jak każdy kwiat suchej ziemi
zwilżenia ust dotyków
zażyłej czułości
nie boję się poddać
każdemu głaskaniu
prężę
wątłą pierś
na wszystkie strony świata
prognoza pogody nie wróży nic na
dłużej
wiatr nażarł się blekotu
rozgrzesza pioruny
coraz bardziej szarpie w
zajadłości szczęk
tonę w powodzi słów
bez zapachu
© Wihtkacy Zaborniak